Mamusia
Dziewczyna... Kobieta.. Matka... Przyjaciółka.. Czyjś wróg.. Jedna z wielu w tłumie.. A może jednak dla kogoś nie powtarzalna i nie zastąpiona. Takie jest moje marzenie być dla kogoś tą jedną, niezastąpioną Żanetą. Osoba, która ma już swój bagaż doświadczeń, mimo iż ma tylko 25 lat. Piegowata, chyba sympatyczna i uwielbiająca się śmiać nawet z błachych, często nie istotnych rzeczy, lecz zawsze pozostających w pamięci. Jestem zwykłą osobą jak wielu z nas. Prowadze na pozór spokojne życie, wychowując dwoje dzieci, kochając jednego mężczyznę.
Nie pracuję zawodowo, czekam z utęsknieniem do momentu pójścia moich szkrabów do przedszkola. Czy mam pasje? Kiedyś było ich więcej bo i wiecej było na nie czasu. W tym momencie przeczytanie książki od deski do deski daje mi ogromną satysfakcję. Codzienna rutyna potrafi wykończyć, pieluchy, mleko, płacze, kąpiele, przebieranie, ząbkowanie, spacery, wizyty u lekarza, ten brak czasu i sił na sex. Kiedyś sex był dla mnie najlepszym sposobem na rozładowanie emocji, poprawienie nastroju. Teraz? W obcnej chwili jest to mycie okien badź odkurzanie i wszystko inne związane ze sprzątaniem. Nawet nie wiecie jak można wyładować się na pucowaniu okien.